No i mamy nowinkę, i to nie byle jaką. Canon zaprezentował właśnie pełnoklatkową lustrzankę EOS 1D X.

W odróżnieniu od poprzednich przetworników CMOS montowanych w innych lustrzankach z serii EOS, matryca w EOS-1D X została zaprojektowana nie tylko z myślą o zdjęciach, ale również kręceniem materiału wideo – i to w rozdzielczości 1080p.

Jeśli o przetworniku mowa – Canon EOS-1D X wyposażono w 18-megapikselową, pełnoklatkową matrycę CMOS charakteryzującą się niezwykle niskimi szumami oraz zredukowanym efektem mory (co powinno ucieszyć wideoamatorów).

Canon EOS-1D X

Co ciekawego zainteresuje filmowców? Na pewno więcej trybów nagrywania, w tym tryb filmowy pozwalający na nagrywanie niemalże 30-minutowych ujęć.

Canon EOS 1D X może kompresować materiał za pomocą formatu ALL-i (a więc z wykorzysrtaniem klatek typu I, co ułatwia późniejszy montaż materiału), lub IPB, charakteryzujący sie znacznie wyższą kompresją.

Canon EOS-1D X

Wideo może być nagrywane w trybach Full HD 1080 24p/25p/30p, HD 720p lub SD 50p lub 60p. Materiał może być zapisywany na dwóch kartach CF.

W lustrzance Canona można włączyć tryby Rec Run i Free Run, ułatwiającym synchronizację nagrań z wielu kamer/aparatów, czy też ścieżki dźwiękowej zapisanej za pomocą zewnętrznego urządzenia. EOS 1D X pozwala również na ręczne sterowanie poziomem nagrania audio oraz filtr minimalizujący odgłosy wiatru.

Apart komunikuje sie z otoczeniem poprzez kartę sieciową Ethernet 1000Base-T oraz opcjonalny moduł bezprzewodowy 802.11n – WFT-E6A Wireless File Transmitter.

Zewnętrzny moduł bezprzewodowy WFT-E6A Wireless File Transmitter

Canon EOS 1D X pojawi się w sprzedaży w marcu przyszłego roku. Samo body kosztować ma 6800 dolarów.