Jak wyglądałby produkt Sony, który wykorzystywałby cały potencjał technologiczny firmy? Teraz już wiemy – to Sony CineAlta F65 8K.
F65 ma być dostępny w styczniu przyszłego roku. Wtedy okaże się najprawdopodobniej, że następca Sony CineAlta F35 to atrakcyjniejsza propzycja od Arri Alexa czy Red EPIC.
Wcześniejszy Sony CineAlta F35 jest obecnie stosowany przez większe studia w Hollywood, niektóre wykorzystano do kręcenia najnowszego filmu George’a Lucasa, “Red Tails”.
Tak – nie piszemy teraz o amatorskim sprzęcie – F35 kosztował studia filmowe od 250 do 400 tysięcy dolarów.
F65 to, cytując pewną popularną swego czasu w Sieci postać – “kawał dobrej kamery”. Przetwornik 20MP 8K zapisuje materiał jako 16-bitowy RAW z prędkością do 120 klatek na sekundę, charakteryzuje się bardzo szeroką gamą barw (lepszą od skali taśmy filmowej) oraz niskim współczynnikiem sygnału do szumu.
Sam przetwornik ma wymiary 24,7 x 13,1 mm, zaś jego rozdzielczość to 8768 x 2324 punkty. Sony zdecydowało się obrócić o 45 stopni siatkę pikseli, aby lepiej wykorzystać powierzchnię przetwornika.
Kamera zapisuje obraz w rozdzielczościach HD, 2K, 4K i 8K, choć obecnie 8K nie jest obsługiwane ani przez telewizory, ani przez projektory (nawet w kinach). Trzeba przyznać, że zapisany przez F65 nieskompresowany obraz zapisany w rozdzielczości 4K troszkę waży – 60-minutowe nagranie z prędkością 24p potrzebuje do 1 TB przestrzeni.
W CineAlta F65 Sony zastosowało kilka ciekawych rozwiązań. Jednym z nich jest mechaniczna, obracana migawka, której zadaniem jest wyeliminowanie charakterystycznego dla przetwornika CMOS zjawiska rolling shutter. Inna z ciekawych funkcji to możliwość sterowania urządzeniem drogą bezprzewodową (poprzez WiFi) z tabletu, np. iPada.
Jaka jest cena F65? 500 tysięcy dolarów? Nie – Sony wycenia swój sprzęt na 65 tysięcy USD. Dla porównania – Red EPIC kosztuje nieco ponad 55 000$, zaś Arri Alexa około 50 000 dolarów.