Taśma filmowa to piękna rzecz. Wiele produkcji filmowych oraz telewizyjnych w dalszym ciągu wykorzystuje ten nośnik oraz nagrywające na nim kamery. Jednak główni producenci urządzeń tego typu – ARRI, Panavision i Aaton – kończą produkcję taśmowych kamer. Po 123 latach dominacji kończy się pewien “magiczny” rozdział w historii kina.

Kamery taśmowe zastępowane są urządzeniami cyfrowymi korzystającymi z innego rodzaju nośników. Można spierać się nad wyższością taśmy (rozdzielczość, odwzrorowanie barw, dynamika obrazu) nad urządzeniem cyfrowym – zwolenników obu technologii znajdziemy po obu stronach barykady. Dlaczego taśma odchodzi do lamusa? Z pewnością zadecydowała ekonomia – cyfrowy materiał jest łatwiejszy w montażu, kopiowaniu, późniejszej archiwizacji, itd. Do tego dochodzą nowe technologie (np. 3D), które w przypadku kamer taśmowych byłyby niezwykle trudne do realizacji.